Zgłoszenie #991

Mam na imię się Monika i jestem studentką, a kawa to coś bez czego nie funkcjonuję prawidłowo. Towarzyszy mi dosłownie codziennie. Jeśli chodzi o rozpoczęcie letniej przerwy od nauki, pierwszy dzień zaczęłam od kubka pysznej, mrożonej kawy do śniadania, ale żeby nie było tak kolorowo, musiałam ją na siebie wylać.
Muszę przyznać, że te wakacje spędziłam aktywnie. Na początku byłam z rodzicami za granicą w słonecznej Turcji. Niezapomniane chwile na złocistej plaży, moc zwiedzania, a także szok kulturowy. To właśnie tam dowiedziałam się więcej o tureckim jedzeniu i tureckiej kawie, której miałam okazję skosztować. Turecka „kahve” znacznie różni się od kawy z mlekiem pitej przez większość Polaków. Sama procedura parzenia jest o wiele bardziej złożona i czasochłonna. Kawa sama w sobie jest gęstsza, gdyż nie przechodzi procesu filtracji. Fusy opadają na dno filiżanki. Zawsze podawana jest ze szklanką wody w celu oczyszczenia kubków smakowych przed wypiciem. Kawa w Turcji jest gotowana powoli w gorącym źródle, przez co cały aromat mocnego napoju czuć w każdym jego łyku. Jestem bardzo wdzięczna za ten zagraniczny wyjazd, lecz co najlepsze mój czas i moje odczucia mogłam dzielić z najbliższymi. W połowie lipca wyruszyłam na działkę do dziadków z którymi uwielbiam spędzać czas. Na działce spotykamy się co rok. Wtedy z dziadkami i ciotecznym rodzeństwem gramy w gry planszowe, rozwiązujemy krzyżówki, oglądamy telewizję i rozmawiamy. Oczywiście pijemy razem kawę, którą zawsze robi nam dziadek. Uwielbiam taką formę spędzania wspólnego czasu. Następnie po dwóch tygodniach byłam zmuszona wrócić do domu, aby spakować się na obóz taneczny. Odbył się on na początku sierpnia. Na obozy taneczne jeżdżę od małego, bo taniec to moja największa pasja. Także i w tym roku naszą formację czekał ogrom pracy, lecz jako silne dziewczyny podołałyśmy i stworzyłyśmy z trenerką niesamowitą choreografię. Po obozie i kilku dniach na relaks w Warszawie, ponownie wróciłam na działkę na dwa tygodnie. Dziękuję bardzo za możliwość udziału w tym kreatywnym konkursie! Uwiecznianie moich wspomnień oraz zdjęć przepysznej kawy znacznie ułatwiłaby mi główna nagroda od Was Costa Coffee!