Zgłoszenie #925
Moje wakacyjne wspomnienia nie są z pewnością tymi typowymi, ponieważ nie będę tu opisywać jakiegoś super wyjazdu turystycznego, a chwile spędzone w domu i w klinice okulistycznej.
W te wakacje miałam bowiem zabieg laserowej korekcji wzroku i wbrew pozorom było to dla mnie coś niesamowitego na co czekałam od lat; istne spełnienie marzeń!
Od dzieciństwa towarzyszyła mi wada wzroku, która przeszkadzała mi bardzo w codziennym życiu, więc kiedy tylko osiągnęłam odpowiedni wiek, aby poddać się temu zabiegowi bez wahania zdecydowałam się na niego. Cały proces był dla mnie bardzo ekscytujący, choć wiadomo, że lekki stresik też się pojawił. Długie godziny spędzone na badaniach kwalifikacyjnych, a potem samym zabiegu były zdecydowanie warte tego efektu jakim mogę cieszyć się teraz. Otóż rozpoczynam wreszcie życie bez wady wzroku. Mimo że z powodu tego zabiegu nie mogłam zbytnio cieszyć się latem w podróży to niczego nie żałuje i już nie mogę się doczekać kolejnego lata kiedy to pojadę w podróż bez okularów czy soczewek kontaktowych i będę mogła w 100% cieszyć się pięknym krajobrazem.