Zgłoszenie #855

Wakacje w tym roku były totalnie szalone.
Wraz z dziewczyną pojechaliśmy autem w pierwszą tak długą trasę ponad 1200 kilometrów do niemieckiego Schwangau. Te wakacje podsumuje trzema wspomnieniami. Na początek te przyjemne, czyli piękny krajobraz jezior, gór oraz cudownego zamku Neuschwanstein dzięki któremu czuliśmy się jak w bajce Disney’a. Kolejne wspomnienia to przeżywanie czegoś nowego, jak pływanie kajakiem, spacer w koronach drzew, kolacja w towarzystwie lokalnej kultury niemieckiej oraz na sam koniec wakacji po powrocie do Polski, lot ultralekkim samolotem z możliwością przejęcia sterów, mega niesamowite uczucie. Na sam koniec zostawiłem wrażenia których lepiej jak by nie było. Na początek gdy wracaliśmy z Niemiec natrafiliśmy na autostradzie na ptaka, który niestety uderzył nam prosto w szybę, na szczęcie nic się nie stało, ale byliśmy strasznie zestresowani. Podczas wcześniej wspomnianego pływania kajakami nagrywałem piękne widoki i wypadła mi kamerka sportowa z rąk, niestety nie udało się już jej odzyskać, na szczęcie nie zepsuło to naszych humorów i bardzo dobrze wspominamy te wakacje. Jak wszystko w życiu ma swoje plusy i minusy.