Zgłoszenie #840
W tym roku nie wyjechałem nigdzie na wakacje.
Całe lato spędziłem w mieście, pochłonięty nauką i pracą.
Miałem jednak swój niezawodny sposób na małą chwilę przyjemności.
Wizyta w Costa Cafe, wszechobecny zapach świeżo parzonej kawy.
Zbliżam kubek do ust i biorę łyk, zamykam oczy, zaczynam przepyszną podróż.
Wspaniały, różnorodny i kolorowy świat, muzyka, taniec radości, grupa ludzi, dzielących się uśmiechami.
Widzę swoje marzenia i to jak blisko jest ich realizacja.
I wierzę, że zrealizujemy je razem.
Otwieram oczy i patrzę na ukochaną Iced Americano w mojej dłoni.
Kolejny raz dała mi motywację do działania, wenę, która pcha mnie do odkrywania świata.
I wiem, że za rok w wakacje również będę spędzać czas z moją ulubioną kawą.
Gdziekolwiek by to nie było.
A resztą nie ma znaczenia.