Zgłoszenie #833
Moje najciekawsze letnie wspomnienia to lato, kiedy spotkałam swojego przyszłego męża, 7 lat temu. Spotkaliśmy się banalnie: na dyskotece w Olsztynie na Kortowie, klub Rakor. Wszystko wyszło spontanicznie: ani ja, ani on nie chcieliśmy w tym dniu iść do klubu. Był czwartek (przyjechałam na praktyki do Olsztyna, za 2 dni wyjazd z powrotem). Jednak go namówili koledzy, a mnie koleżanka. Adrian od razu mnie zobaczył w tłumie (tak mówi teraz). Wysoka dziewczyna, moja koleżanka Ola, i ja, niska, ubrana w czarną sukienkę z kołnierzykiem. Jejku, to było 7 lat temu!:) Ale pamiętam to jak tetaz! Szeptaliśmy sobie na ucho i wiedziałam: to jest on <3