Zgłoszenie #809
Z tych wakacji moim ulubionym wspomnieniem był wyjazd z moją najlepszą przyjaciółką na działkę moich rodziców.
Wyruszyliśmy pociągiem i pełne ekscytacji wyczekiwaliśmy naszej stacji końcowej. Po przybyciu zaczęłyśmy od rozpalania stanowiska grillowego i tzw ogarnięcia obiadu. Słuchaliśmy przy tym muzyki, śpiewaliśmy jednym słowem baja.
Takie momenty nabierają większego znaczenia kiedy wpadasz w wir pracy i znajdujesz ten jeden weekend kiedy tobie i twojej przyjaciółce pasuje wyjazd weekendowy – regeneracja totalna.