Zgłoszenie #715

Choć było to już lata temu, to dla mnie najżywsze są wakacyjne wspomnienia z mojego dzieciństwa. Najmilej kojarzą mi się letnie poranki, często ze zroszoną trawą tak świeżo pachnącą. Przyjemne grzanie słońca, które pozostawiało na nosie piegi. A także śpiew ptaków i brzęczenie różnych owadów. Wydaje mi się, że dziecko potrafi czuć świat całym sobą i tak doskonale odbiera te wszystkie bodźce i detale. Dziś latu przecież nadal towarzyszą te same elementy, ale te dziecięce wakacje wydają się bardziej wyraziste i piękniejsze:)