Zgłoszenie #618
Mój PESEL na dojrzałą Panią wskazuje,
lecz ja wiekiem absolutnie się nie przejmuje.
Każdego dnia mam uśmiech od ucha do ucha i pogodę ducha.
Śpiewam i tańczę – kocham hiszpańskie pomarańcze.
Świat zwiedzam, podziwiam cuda tego świata.
Wciąż na obrotach, ciągle gdzieś latam.
W te wakacje w Grecji miłość życia poznałam
i na zabój się zakochałam.
Ciągle mam w brzuszku motyle,
bo chce z Nim spędzać każdą wolną chwilę.
Rzecz niesamowita się wydarzyła,
że w takim wieku prawdziwa miłość się nam przytrafiła.
Wspólne pasje i marzenia i jeszcze tyle świata wspólnie do obejrzenia.
Oboje, choć po życiowych przejściach i perturbacjach
odnaleźli siebie na wielkich greckich wakacjach.
Dwa kawałki serca, choć kiedyś zranione, teraz miłością są zespolone.
Dopadła nas strzała Amora i w jedno połączyła.
Oby ta miłość do końca naszych dni dożyła.
Miłość piękna i dojrzała w nasze dusze nam spojrzała.
Zatem z wakacji oprócz magnesu na lodówkę,
przywiozłam swoją drugą, pełną magii serca połówkę,
która pustę wypełniła i szczęściem mnie obdarzyła.