Zgłoszenie #609
Moje wakacje spędziłam w słonecznej Toskanii. Odpoczęłam, wypiłam kilka filiżanek włoskiej kawy z widokiem na piękne miasta i obserwując codzienne życie Włochów. Pierwsze co zrobiłam po powrocie? Poszłam do Costy na średnie Cappuccino i tosty z jajkiem sadzonym! Uwielbiam takie śniadanka i tego właśnie brakowało mi we Włoszech. Tam tradycyjnie je się śniadania na słodko i dopiero późnym wieczorem, kiedy robi się chłodniej, Włosi zbierają się, żeby wspólnie zjeść obfitą obiadokolację. Niby drobiazg, ale człowiek chce wrócić do tego, co zna i co lubi. A ja lubię ciepłe i wytrawne śniadania!