Zgłoszenie #563

Uwielbiam romantyzować swoje życie. Pomimo tego, że jestem ekstrawertykiem, bardzo cenię sobie czas spędzony ze sobą w pojedynkę, dlatego jednym z moich pięknych letnich momentów było śniadanie w Coście w samym centrum ukochanego miasta – Krakowa. Pijąc moją ulubioną kawę latte spoglądałam na mijających kawiarnię przechodniów, słuchając przy tym włoskiej muzyki. Doceniam momenty, kiedy mam możliwość zatrzymania się w pędzącym świecie. W swoim życiu nabyłam umiejętność czerpania radości z małych gestów. Łyk pysznej kawy, świeże, pyszne śniadanie, uśmiechnięte twarze za oknem, ulubiona piosenka w słuchawkach, widok krakowskich kamienic: to jest mój przepis na szczęście!