Zgłoszenie #449

Siedziałam na ławce w parku,
W oddali słychać odgłosy jarmarku.
Mrożona Iced Latte w dłoni,
A na ławce siedzieli oni.
Zakochani po uszy w sobie,
Trzymając się za dłonie obie.
Wzajemną miłość wyznali,
I cały czas się całowali.
Wtem przyszła ona,
Zdradzona żona.
A ja dalej siedziałam,
I kawkę mą popijałam.