Zgłoszenie #230

Lato 2021 – wtedy odbyły się moje pierwsze wspólne zagraniczne wakacje z narzeczonym. Pamiętając uroki Sidari (w Grecji) i możliwość wybrania się w rejs na przylądek Cape Drastis – zabrałam Patryka na romantyczną ( aktywną) randeczkę. Niestety, nie przewidziałam że w ciągu 2 lat (od kiedy byłam tam ostatnio) schody się zawaliły i nie będzie łatwej możliwości wejścia do restauracji wysiadając ze statku. Finalnie szliśmy 100m będąc w wodzie po pas oraz wchodziliśmy po mega stromym zapadlisku, na którym ciągle osuwał się piasek z glinką (tak, tam powinny być schody). Spodnie, gacie i sandały turystyczne ciągle ociekały gdy my raczyliśmy się już kawką w restauracji z tarasem widokowym.
In the end – żyjemy, Patryk ciągle mówi że to była jego najbardziej ekstremalna randka, zaręczyliśmy się 2 miesiące po zdarzeniu, a sandały były do wyrzucenia 😀