Zgłoszenie #1160

„Skacz, skacz, skacz! Dawaj, dasz radę!”
Rozejrzałam się w koło, widząc motywujących mnie znajomych, a także innych turystów, którzy dołączyli do dopingu. Potrafię dobrze pływać, ale od zawsze podwodny świat mnie zarówno przerażał, jak i fascynował. W tym roku postanowiłam pokonać swoje lęki i podczas letnich wakacji na Malcie skoczyć z klifu do morza.
Zacisnęłam więc zęby, zrobiłam krok do przodu i wybiłam się z krawędzi skały. Po krótkiej chwili wynurzałam się już z wody, pełna adrenaliny i dumna z siebie. Znajdowałam się na środku Blue Hole, czyli okrągłego jeziora morskiego na wyspie Gozo.
Chłopak rzucił mi maskę do snorkelingu, zanurzyłam się pod wodę i moim oczom ukazał się morski świat. Widziałam koralowce, meduzy, malutkie kraby i mnóstwo ryb. Chcąc utrwalić to, co widzę, na zdjęciach, wzięłam telefon w wodoodpornym etui ze sobą. Niestety sznurek od obudowy był źle zapięty i nawet nie zauważyłam kiedy telefon odpiął się i opadł na dno. Nie było mowy o odnalezieniu go, ze względu na dużą głębokość i słabą widoczność.
Pomimo tego, to moje najlepsze letnie wspomnienie, a podwodne obrazy zachowane są w mojej pamięci. Przezwyciężyłam swój strach i doświadczyłam niesamowitej przygody, a takie przeżycia mają większą moc niż rzeczy materialne.
Życzę wszystkim, aby pokonywali swoje lęki, przekraczali psychiczne bariery i w każdej sytuacji potrafili zauważać zwłaszcza to, co pozytywne. W taki właśnie sposób powstają najlepsze wspomnienia!