Zgłoszenie #1148

Moje wakacje jako matki, żony i kobiety pracującej wspominam przede wszystkim jako wielką gonitwę w pogoni za odrobiną wolnego czasu.
Na szczęście udało mi się wygospodarować odrobinę urlopu, który całą rodziną spędziliśmy w przepięknych Polskich Górach. Mimo narzekania wiecznie nie zadowolonej młodzieży, jak również całkowitemu braku kondycji, udało nam się nawet zdobyć 2 szczyty górskie. Widoki, które dane nam było podziwiać są bezcenne. Dzięki wykonanym zdjęciom w każdej chwili mogę wrócić wspomnieniami w nasze cudowne góry.
Po powrocie do wiecznie pędzącej stolicy, chwilę oddechu zapewniły mi momenty, gdy mogłam zatrzymać się choć odrobinę relaksu z dobrą kawą – najlepsza jest oczywiście w Costa ;). Dzięki menu letniemu mogłam rozkoszować się orzeźwiającymi frappe. Natomiast energii do pracy dodawały mi przekąski śniadaniowe z pobliskiej Costy.