Zgłoszenie #1119
Te wakacje zapamiętam na długo, były bardzo wyjątkowe. Bardzo dużo spacerowałem, po Warszawie, ale też nad morzem, czy w Kampinosie.
W lipcu razem z moją dziewczyną Justyną wybraliśmy się na spacer po starym mieście i krakowskim przedmieściu. Jak za studenckich czasów postanowiliśmy zrobić sobie przerwę w Coście.
Było to tak naprawdę miejsce, które znaliśmy lepiej niż nie jedną salę wykładową czy aulę na UW. To w tej Coście razem się uczyliśmy, czekaliśmy na późniejsze zajęcia i czasami jadaliśmy wspólne śniadania w luźniejsze poranki.
Uznałem, że to miejsce będzie idealne miejsce aby zrobić coś na co czekałem od wielu miesięcy. Postanowiłem się tam oświadczyć. W tak przyjemnym miejscu usłyszenie tego „tak” było jeszcze przyjemniejsze i dużo dla nas znaczyło.
Wszystkim życzę tak przyjemnych wizyt w coście!