Zgłoszenie #1056
Wakacyjnych wspomnień mam wiele, więc przedstawię Wam ich parę. Oto jedno z nich: na wakacjach w Turcji spędzałam czas z rodzinką. Byliśmy w pięknym hotelu i otaczali nas naprawdę mili ludzie. Chyba wpadłam jednemu chłopakowi, który pracował w hotelu w oko, bo pewnego dnia gdy siedziałam w pokoju przyszedł z talerzem pełnym owoców. Dodatkowo był bardzo miły, nie był nachalny, czy natarczywy. Po prostu ot, co uprzejmy i bardzo umiliło mi to wakacje, a do teraz mamy ze sobą kontakt na Instagramie. Może gdybyśmy nie mieszkali w innych krajach, to bylibyśmy razem, ale taka przyjacielska relacja też jest super. Kolejnym przyjemnym wspomnieniem jest to, że mogłam odwiedzić moją siostrę w Anglii, urodziła ona córeczkę – Hanie i to ja byłam pierwsza osobą, która oprócz niej zobaczyła maleńką po urodzeniu. Był to cudowny moment dla nas obu, jako siostry mamy wspaniałą więź i cieszę się, że mogłam wtedy z nią być i pomagać przy dziecku jak tylko mogłam. W wakacje lubię po prostu odpoczywać, więc jednym z momentów mojego relaksu i wytchnienia jest wyciągnięcie książki i sięgnięcie po pyszną Costa Coffee, wtedy obojętnie czy jestem w galerii, czy parku – ważne aby móc gdzieś usiąść, zatopić się w lekturze i powoli pić moją kawę. Teraz stawiam na pumpkin lattee, bo to prawdziwy hit jesieni, a ze mnie jest trochę taka „jesieniara” uwielbiam sweterki, ciepłe ubrania, całą tą jesienną otoczkę, bo zawsze ona skrada moje serce i tworzy cudowne wspomnienia. Pewnego dnia w Krakowie udało mi się spotkać członków Ekipy Genzie, byłam wtedy z kubkiem Costa, choć tym razem z herbatką i Bartek kiedy odchodziła powiedziała „Dobry wybór” i ucieszyłam się z tego, że też ma zamiłowanie do najlepszego miejsca z kawą i herbatką i różnymi przekąskami do wyboru. Bo jednak to COSTA i lato z costą jest iście kosmiczne i tworzy dużo wspomnień. Jest jak aromat ich kawy, ciągnie się długo, jest przyjemny i tak samo wspomnienia, one zostają z nami, są z nami i zawsze miło je wspominamy, tak samo jak miło wspominam wiele chwil w moim życiu. Uwielbiam chwile i małe i duże. Wszystkie są równie ważne, staram się zawsze korzystać z życia, czerpać z niego garściami, żyć chwilą. Różnie zawsze wszystko może się potoczyć i dlatego żyję pełnią życia, cieszę się małymi momentami bo to z nich zbudowane jest życie i cieszę się. Cieszę się nawet z każdego uśmiechu posłanego mi na ulicy, z każdego drobnego gestu i miło je wspominam bo były przyjemnymi momentami. Jesień także bywa różna, są deszcze i smętniejsza pogoda, ale we wszystkim trzeba szukać plusów, aby nie być ponurakiem tylko kimś, kto jest szczęśliwy bo szczęście to coś cudownego.