Zgłoszenie #1053

Pewnego razu latem pojechałem na wakacje 🌍 nad Morzem Bałtyckim. Droga 🛤 była długa 🚵 i męcząca 🐫. Po przyjeździe postanowiłem odpocząć 😎, wziąłem ze sobą dmuchany materac i poszedłem opalać się na plażę 🏖. Wszedłem po kolana do morza, ponieważ na plaży było bardzo gorąco ☀️ i położyłem się na materacu, aby odpocząć…

Po nieokreślonym czasie 🕕 otwieram oczy 👀, rozglądam się dookoła i nie widzę brzegu 😲, zdaję sobie sprawę, że w czasie, w którym spałem 😴, prąd morski zabrał mnie daleko od brzegu 🧐

Mój materac przez kilka godzin dryfuje po falach 🌊 zaczyna już powoli zdmuchiwać 😓, słońce zaczyna zachodzić. Zostaje kilka minut ⏳ i zapadnie ciemna noc…

Nagle pojawia się statek 🛳, który mnie odnajduje i ratuje 😃. Wchodzę na pokład, podają mi gorącą herbatę 🥤 i płynę z marynarzami do portu 🤩. Jak się okazało, przepłynąłem na moim materacu kilkadziesiąt kilometrów 💪💪. To była najwspanialsza 😍 moja podróż 😄🙃

P.S. od tego czasu opalam się tylko na plaży 🤫🤭