Zgłoszenie #1049
W sierpniu byłam na rodzinnym wyjeździe nad morze. W małej miejscowości gdzie najbliżej to tylko stacja benzynowa była. Miało to swoje plusy i minusy.
Pewien widok przewyższał WSZYSTKIE minusy łącznie! Któregoś już chłodnego wieczora wybraliśmy się z kocami na plaże. To co widziałam to nie zapomnę nigdy. Tyle gwiazd, tyle COSTAlacji, znaczy konstelacji to moje oczy nigdy nie widziały! Był akurat z nami znawca nieba i prawie do rana leżeliśmy na plaży i słuchaliśmy o gwiazdozbiorach, planetach i wszechświecie. Rano zmarznięci, poszliśmy na wspomnianą stacje benzynową na „ratunkowe” śniadanie i świeżą kawkę z automatu Costy.